|
|
|
|
Zachęcam do dzielenia się waszymi spostrzeżeniami, co ciekawego wydarzyło się dla was
Minął ROK!!!
Olunia data 11.01.2008, o 18:02 (UTC) | | Jak dzis pamietam ten dzień, a własciwie noc... Zimna, styczniowa noc. Nie mogłam zasnąć, czułam, ze coś zaczyna sie dziac, cos co nie powinno sie jeszcze zaczynac. Szybko znalazłam sie w szpitalu i poczułam sie nieco bezpieczniej, ale tylko do rana - bo rano zaczeło sie coś co miało zmienic całe moje życie, a na co nie byłam kompletnie przygotowana! 10stycznia urodziłam córeczkę. Śliuczą, mała kruszynkę i wiedziałam, że nic juz nie bedzie tak jak było... i o ile ciąża była dla mnie horrorem - bo przeszłam rozstanie z tatusiem mojej kruszynki, o tyle pierwszy rok jej życia - choc był trudny przyniósł mi wiele radości i szczęścia. I nie chciałabym go zmienić. Chciałabym, żeby moja córeczka wiedziała jak bardzo ja kocham, a jej tata, żeby wiedział, jak bardzo mu jestem wdzieczna za tak wielki dar jakim jest nasza córeńka. I choć nie przestałam go kochac i pewnie zawsze tak juz bedzie to mam do niego wielki żal, że nie poznał swojego jedynego jak na razie dziecka | | |
|
Codziennie mnie zaskakuje...
Olunia data 19.12.2007, o 21:10 (UTC) | | Dzis od samego rana byłam zaskakiwana przez moja niespełna roczna córeczkę. Rano jak tylko wstała, a było to skoro świt jak dla mnie (7.30- normalni ludzie o tej godzinie są w drodze do pracy), pobawiła sie i zgłodniała, ale jak tu powiedzieć mamusi, która tak słodko śpi, że jest sie głodnym, skoro nawet płacz jej nie budzi. Wiec moja inteligentna córeczka poszarpywała mnie za rękę, a kiedy łaskawie otworzyłam oczy pokazała mi butelkę i zawołała "mniam mniam". i nie było wyjscia - musiałam spać, bo mój najwiekszy skarb nauczył sie domagac jedzenia. Potem w ciagu dnia wiele razy mnie jeszze zaskakiwała, ale co tu dużo mówić, nikt kto nie ma malucha tego nie zrozumie, że można się cieszyć ze zwykłego "mniam mniam". do następnego. | | |
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzający (1 wejścia) tutaj!
|
|
|
|